Życie to nie tylko rodzinne wakacje i ambitne plany, ale martwa natura, dzieci, praca, niepowodzenie, zmęczenie, ludzie toksycznych.
To jest rzeczywistość, w której żyjemy i chcemy, czy nie, ale musimy wchodzić w interakcje, biorąc i rezygnację z nie tylko pozytywnej energii.
Niewidzialny "COM", składający się z napięcia, depresji emocji, niezadowolonych, niedrogich, gromadzących się, dociera do apogeum. W rezultacie konflikt wewnętrzny rozwija się w zewnętrznym - "eksplozji".
Konflikt jest zagrożeniem dla dobrobytu jakichkolwiek relacji i w szczególności rodziny. Zdolność do utrzymania obecności rzeczywistości i wybrana w takim środowisku prawidłowy styl komunikacji jest kluczem do zachowania relacji. Wyposażenie z konfliktu z minimalną utratą witalności i obrażeń jest psychiką i solidnym zadaniem. W razie potrzeby zawsze możesz skontaktować się ze specjalistą. Wszelkie nieporozumienia, nieporozumienia należy rozwiązać w dialogu, obserwując granice, mówiąc otwarcie i proste.
A jeśli partnerzy wybierają ignorowanie pozycji i milczenia.
Wiadomość: "Słyszę tylko sobą", "umieszczałem się poza parą" nie tworzy korzystnego środowiska do usuwania zewnętrznej konfrontacji i stresu wewnętrznego oraz utraty sił i zasobów.
Jednocześnie partner prowadzi tylko jedną rzecz - nie dawać "luzu". Relacje zamieniają się w blokadę walki o władzę, w której niemożliwe jest pokazać jego podatność i koncesje.
Mariana Veratax-Volskaya, psycholog psychoanalityk.
Gdzie prowadzi? Już rozumiesz.
Nieporozumienia w parze są nieuniknione. Każdy ma własny system wartości, przekonań, cech znaków. Norma edukacyjna, normy społeczne, scenariusze rodzicielskie, a nawet echa urazów psychicznych, nagromadzone doświadczenie odroczy odcisk na nasze oceny tego, co dzieje się i wybierając decyzję.
Co jest ważne?
W parę osób zdrowych psychicznie powinno być wzajemną okazją nie tylko mówiąc, ale także usłyszeć, nie upokorzony i odrzucony. Następnie nie będzie przeszkód i wewnętrzne zakazy prowadzenia konstruktywnego dialogu. Cisza nie zmieni się w psychologiczną torturę.
Partner, który jest lutowany Z innej "ściany" amortywy milczenia, często nie może rozwiązać głównego pytania dla siebie - "Czy jest gotowy być częścią pary?" I z tego denerwującego się jeszcze więcej.
Jest zmuszony do utrzymania odległości. Pasuje i stwarza zagrożenie. Podstawowa potrzeba bezpieczeństwa, strach przed nieznaną i niepewnością mózgu przyzwoicie "szczepy" i traci stan psychiczny innego partnera, przynosząc najlepszy incydent do nerwicy.
Pozycja: "Nie jestem z tobą, ale nie oddzielnie" nie pozwala czuć się w rzeczywistości, żyć i być w obecnym momencie czasu. Uczucia próżni, które są wypełnione podejrzeniami, obawami i pytań, nie dają partnerowi obiektywnie i odpowiednio ocenić jego stan i co się dzieje wokół.
Do miejsca, aby powiedzieć, że jest to jedno z technik przemocy psychologicznej - gazlating. Jego celem jest zmusić innego, aby wątpić w adekwatność swojego postrzegania świata, a zatem we własnym samenonie. Konsekwencje są zrozumiałe ... smutne.
Należy zauważyć, że cisza nie może trwać wiecznie. Prędzej czy później cisza jest dozwolona przez "wybuch" sprawiedliwego gniewu - reakcji obrażonej strony z kulisami teatralnymi wyrzutami i oskarżeniami.
Dlaczego?
W rzeczywistości jest to próba "rozbić ściany" ciszy za wszelką cenę. Przerwij się w zbroi, spraw, by go zareagował - nawet jeśli odpowiedź będzie nieprzyjemna.
Tak więc role grają w swoich scenariuszach: Ofiara podejmuje zasady gry nałożonej przez Torentor. Relacje w końcu zmieniają się w "bitwy", gdzie ludzie są już na różnych stronach barykadów.
Unia, w której się mówi, a drugi zapalnik (nie słucha) przestaje rozwijać się! To jest sposób.
Często bardziej otwarty partner nie wytrzymuje "dekompresji" i, "wyczerpany", pozostawia pola bitwy - idzie do losu ofiarnego.
Nie wyłączymy całkowicie opcji, że inna będzie pomyślenia, nauczą się otwierać, tworzą kompromisy. W większości przypadków tak się nie dzieje. Historia zostanie powtórzona jako "zła skała" w następującym związku. Jeśli ogólnie postanowił, że są też duże pytanie.