Dlaczego, dlaczego nie w jednym przewodniku ani tylko raporcie online na Bali nie mówi o jednej ważnej rzeczy? Okazuje się, że wyspa jest prawie niemożliwa do wynajęcia samochodu z automatyczną skrzynią biegów (a po drugiej po prostu nie wiem, jak jeździć, przepraszam). Wydawało mi się, że cywilizacja była obecna wszędzie w Azji Południowo-Wschodniej, ale rozmowa z przedstawicielami biuracji, firm i firm na Bali miesza nas wszystkie plany. W odpowiedzi na naszą prośbę o znalezienie samochodu z pudełkiem przez długi czas przejechał nas przez długi czas, poszliśmy z jednego metra-biura do drugiego, w każdym z nich wzruszył ramionami, ale natychmiast pamiętali, że jedna osoba była znana z takim samochodem. To prawda, że nikt nie mógł dotrzeć do niego do niego w żadnym z biura. I wszystko - dosłownie wszystko! - obiecał wezwać do naszego hotelu, gdy tylko ta tajemnicza osoba zostanie znaleziona.
... i postanowiliśmy również wynająć rower.
I nie oszukują. Ten człowiek naprawdę odkrył wieczorem. Jednak informacje, które uczyniły nas w wyniku, co jeszcze bardziej zdenerwowały. Jeśli przed podróżą na Bali wszystkie przewodniki poinformowały, że można łatwo usunąć samochód w ciągu zaledwie dwieście dolarów miesięcznie (a na tej podstawie stanowiłem budżet naszej podróży), w rzeczywistości wszystko okazało się smutne . Więc na pudełku maszyna jest proszona o czterdzieści dolarów dziennie. Jest bez benzyny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta sama kwota możesz zatrudnić lokalnego kierowcę już za pomocą samochodu i płatnej benzyny, wtedy punkt jazdy na wyspie stracił własny.
Nie było tak łatwo jeździć: potem motocyklistów spieszą się na spotkania, a potem małpy nakładają się na drogę.
Sterownik zdecydowaliśmy się zaprosić na kilka dni - kiedy idziemy na drugi koniec wyspy. Ale za ruch na wombudu i jego otoczeniu zdecydowaliśmy się wynajmować rowery: przynajmniej obiecaliśmy wszystkim, że ten transport był najbardziej optymalną opcją w "sercu Bali".
Cóż, nie wiem, nie wiem. Jeśli istnieje pragnienie, by zostać zestrzelonym wózku w środku motocyklistów (i wszystkie są tam ścigane, jest ono przeciwległy) lub powalić kolejną delegację z Chińczyków (a one, na mocy ich licznych, Po prostu nie pasują do chodników, więc wędruj prosto wzdłuż drogi), a potem rower jest wyborem.
Jak się okazało, bez niebezpieczeństwa na życie, możesz jeździć tylko wśród pól ryżowych.
Dlatego główną rzeczą jest wziąć to świetnie i nosić go z dala od cywilizacji. I tutaj, wśród przestronnych pól ryżowych i lokalnych wiosek, istnieje możliwość odwrócenia. A jednocześnie dowiedz się wielu niesamowitych lokalnych legend ...
Nieprzerwany ...
Przeczytaj tutaj poprzednią historię Olgi i gdzie wszystko się zaczyna - tutaj.