Jeśli w "Voronin" z aktorki Catherine, Rodzina telewizyjna Volga, a następnie w programie "Pan i Pani Z" - Real. Na zestawie Catherine współpracuje z mężem Andrei, który tworzy pewną atmosferę.
- Catherine, teraz spotykasz się z mężem nie tylko w domu, ale także na zestawie. Jakie są twoje doświadczenia z pracy?
"To jest duży plus, że Andrei spędzam trochę czasu na stronie, ponieważ w domu widzimy tylko rano i wieczorem. Jeśli chodzi o filmowanie, potarliśmy się do siebie. Oczywiście jest dla nas łatwiej niż nieznani: możemy i powiesić się nawzajem, nie ma napięcia.
- Domy omawiają chwile robocze?
- Pewnie. Bo dla Andrei nie jest nowością, ale są trudności. Pyta, daję mu porady. Zdarza się, nauczyliśmy się z nim tekstu. Pomagamy sobie nawzajem frazy.
- Oznacza to, że masz kompletny idyll z małżonkiem, nie przysięgasz w ogóle?
- Co ty, żyjemy jak na wulkanie! Możemy się kłócić się na dzień, jedenaście - tortur. Nie możemy w ogóle rozmawiać. Jesteśmy normalną rodziną. (Śmieje się) Jeśli byliśmy takim ideałem, prawdopodobnie musieliśmy wziąć go w Kashchenko. I eksperymenty na nas, aby umieścić.
- Czego się uczysz?
- uczenie się cierpliwości. Ponieważ czasami pomarszczamy i domagamy się od siebie. Chcę czasami zdobądź sytuację do siebie, jak powiedziałem. Ale nauczę się unikać. Chociaż nie jestem doskonałym człowiekiem, chociaż byliśmy razem przez osiem lat. Teraz naprawiamy naprawę. I w tym czasie rozwiedził się pięć razy dziennie. "Chcę, żeby ten ekstrakt był tutaj! Jestem klientem. " A on: "Wyjaśnię klienta, że jest to niemożliwe. A ty jesteś moją żoną. Idź, proszę, wykonaj własną firmę ". Wydaje mi się, że jeśli umieścisz kamery w naszym domu i usunąć realistyczny show, pojawią się oceny. (Śmiech.)
"Żyjemy jak wulkan! Możemy kłócić się na dzień, jedenaście - Tortury "
www.instagram.com/chateau_photo.
- W twoim programie uczyszcie mitów o zdrowiu. Ma już wiele się nauczyło?
- Pewnie. Na przykład, ekspert przychodzi do nas i mówi, czy to prawda, że próchnica pojawia się z cukierków? Jest tak wiele niuansów, okazuje się. Okazuje się, że pojawiają się próchnicę daleko od wszystkich cukierków. Albo, na przykład, o tak popularnej teraz opowiedzieć botulinum-toksynę.
- A ty sam stajesz się podobnym środkiem odmłodzenia?
- Naturalnie usłyszałem, ale nie natknąłem się na siebie. Boi się. Myślimy: Co to jest? A może nadszedł czas? Dowiedziałem się, jak wpływa na naszą krew i co można wymienić. Big Plus jest to, że możemy skonsultować się z lekarzami, którzy dzwonią do ekspertów do przeniesienia. Na przykład nasza córka jest straszną alergią i doradzamy, co robić w tym okresie wiosennym. I możemy już udostępniać informacje z krewnymi i przyjaciółmi.
- Jak wiesz, twój współmałżonek jest prawdopodobnie architektem, czy to bardzo przydatny zawód w gospodarstwie domowym?
- Pewnie. Projekt, projekt jest tym wszystkim. Zaleca się mi, ale pytania dotyczące umieszczania belek, przenoszenia struktur, oczywiście, w jego jurysdykcji. Zbudowaliśmy dom przez dwa lata i na lato zmienimy się wreszcie. Gotowy na pierwszym piętrze i mieszkamy tam. Jednak budowanie domu nie jest wszystkim. Istnieje również terytorium domu. Wielu wierzy, że jest nonsens. Ale dziś rano wstaliśmy, widzieliśmy śmieci budowlane i zrozumiałe: musisz najpierw prowadzić ciężarówkę, weź śmieci, a następnie pomyśl, gdzie zbudować garaż. Ale przed zbudowaniem garażu musisz dokonać lasety z systemu gleby. To taka eksplozja mózgu, szczerze mówiąc. Tak wiele niuansów. Przyjechaliśmy nasz przyjaciel, który zajmował się projektowaniem krajobrazu, spojrzał na wszystko i zawołał: Co się śmiejesz? Więc nie możesz zrobić! I zaczął: napędzać ciągnik, usunąć górną warstwę, przesuwając pitę, dodaj gruzę, z gruzu - jakiś rodzaj lądowania, przeciągnij ... Myślałem - wszystko jest łatwe, ale tak naprawdę.
- Gdzie jest dziecko w tym czasie?
- w babrze, czysty. Lisa jest obecnie edukacją przedszkolną. Wcześniej poszła do przedszkola. Ale tryb nie jest dla niej. Na lunchu nigdy nie spała: kłamstwo, grał cicho z niedźwiedziem. Ale jestem pewien, że wszystkie dzieci powinny iść do przedszkola, ponieważ jest to komunikacja. Chociaż przyjeżdżamy do przedszkola do siedmiu rano - kpina. Kiedy rodzice pracują według znanej grafiki - to jest jeden, ale nie chcę wstać o sześć rano. Ogólnie rzecz biorąc, zgodziłem się, że czasami dałbym jej dziesięć.
Ekaterina Volkova przyznaje, że nie chce, żeby jej córka stanie się aktorką
www.instagram.com/chateau_photo.
- W tym roku do szkoły?
- Nie, zdecydowano, rok wciąż czeka. Wierzę, że za sześć i pół roku, aby dać to wcześnie. Niech dziecko będzie dzieciństwem, a ona jest jak zbiornik, gdzie trening ma miejsce w formie gry. Są taniec, angielski, wynik, muzyka.
- Jeśli Liza nagle chce zostać aktorką, nie masz nic przeciwko?
- Na pewno tego nie chcę. Chcę, żeby dziecko otrzymało edukację na całe życie. W dzisiejszych czasach lepiej jest być niezależnym, myślę tak. A potem ... Nie wiem, co wybierze, ale na pewno go nie dam jej. Ponieważ jest osobą. I sprawić, że zrobienie czegoś bezużytecznego. Kiedy powiedziałem, że nie jadę zupy, byłem zmuszony. Siedziałem, zebrałem, ale jadłem. A Lisa wyjdzie z głodnego stołu, ale nie będzie nie. To samo z uczeniem i kółkami: jeśli jest zainteresowany - obrócą góry. Może nawet na lepsze: ma swoją własną opinię, jest pręt. I porusza się w kierunku, w którym uważa za konieczne.
- Fani serii "Voronina" nazywają się prawie wiecznym. Prawdopodobnie, z kolegami już jak jedna rodzina, studiowała się wzdłuż i przez ...
- Mogę powiedzieć, że w życiu, a na stronie jest najbardziej uprzejmi, mili i elastyczna ludzie. Wiem, że absolutnie wszyscy rozciągną rękę. Jesteśmy naprawdę rodziną. A rodzina jest znaczącym słowem. Już się śmiejemy, że mamy podwójne nazwisko. Nasz - Dash Voronina. Nazywamy Moman Anna Vasilyevna, Boris Vladimirovich - Tato. Zawsze możemy poprosić o radę, pomoc. Wszyscy jesteśmy związani. Mogę powiedzieć, że poczucie humoru jest absolutnie od wszystkich. A gdy ktoś kończy baterię, drugi podnosi się.
- Aktorzy często przyznają, że absolutnie nie pamiętają sytuacje ciekawości, które kiedyś wydarzyły się na placu zabaw ...
- Mogę pamiętać tylko, że czasami zapominamy o tekstu. Chociaż jest cały czas ukrywanie pod stołem, piszemy na obrusie ... a raz chwila była kiedy napisaliśmy cały obrus. I pójdziesz - i nie pamiętaj, gdzie dokładnie napisałeś. A potem już krzyczysz: "Zatrzymaj! Faceci, opublikuj obrus. "