Gluck'oza: "Naprawdę chcę więcej dzieci i myślę, że na pewno będzie"

Anonim

- Natalia, jesteś uważany za właściciela idealnej figury. A jak sam się czujesz o swoim wyglądzie i jak zmienia się ta opinia z czasem?

- Stałem się bardziej brać. Jeśli mówimy o szczycie formy fizycznej, to jest prawdopodobnie dzisiaj. Wczoraj wydarzyła się zabawna historia: moja córka i ja przyjechaliśmy do próbek w yeralach (sama Natalia została zastrzelona w tej furgonetce. - "ICD"). I poszedłem na główny artysta Yuri Viktorovich Smirnov. A Boris Yurevich Grachevsky zapytał go: "Czy wiesz?" I mówi: "Nie rozpoznaję". Tylko wtedy, gdy powiedziano, kto odpowiedział Juri Viktorovich: "Od dawna byłeś na scenie, co wydawało mi, powinieneś wyglądać na starszy". Z przyjemnością usłyszałem te słowa. (Śmiech.)

- Każdy pozytywny wynik wymaga wysiłku. Aby utrzymać formularz, czy dużo pracujesz?

- Właściwe odżywianie, sport. Ale to nie znaczy, że odmawiam wszystkiego. Wczoraj nie był ograniczony - cóż, chciałem mi hamburgery ... i z dziewczyną jadłem ziemniaki, zjadłem hamburgera i umyłem go wnikniętą wodą - w ogóle był pełny program. (Śmiech.) Ale to nie jest w mojej codziennej diecie.

- Teraz jesteś uderzający fanami, wykonując bardzo kompleks ASAN. A jak zaczną się zajęcia jogi?

- Wszystko zaczęło się od tego, że został przywrócony po pierwszej ciąży, ale to było pilates. Kiedy zajmowałem się w ciąży z drugą córką, Pilates był dla mnie przeciwwskazany, ale chciałem nadal uprawiać sport. I zdałem sobie sprawę, że jedyną opcją jest joga. Kiedy urodziłem się, czułem się całkowicie szczęśliwy: nie odzyskałem żadnego kilograma, wyglądałem świetnie i poczułem się. Teraz nie jestem już na początku początkowym, ale nie zaliczki. Nie mogę powiedzieć, że superdyscyplinowana osoba, więc robię z trenerem.

Natalia wspiera się w doskonałej formie fizycznej z powodu prawidłowego odżywiania i sportu. .

Natalia wspiera się w doskonałej formie fizycznej z powodu prawidłowego odżywiania i sportu. .

- Na początku zajęć musiałeś jakoś zmotywować?

- Nadal się motywuję! I mam też bardzo poważny motywator - mój mąż. Małżonek był zawsze sportem, a teraz jest aktywnie zaangażowany w jogę, a on ma poważny poziom. W przeciwieństwie do mnie, bardziej angażuje się. Jest doskonałym studentem i jestem utalentowaną rampą. (Śmiech.)

- Niemniej jednak jesteś zaangażowany przez jogę parową ...

- Nazywa się Acro-jogą, w którym są wykonane te same Asans, po prostu razem. Wydaje mi się, że jest bliżej akrobatyki, ale bardzo interesująca.

- Mówi się, że pary rodzinne zaangażowane w taki rodzaj jogi zmieniają się na lepsze stosunki emocjonalne i seksualne. To prawda?

- Nie mogę powiedzieć, że jest to panacea dla stosunków małżeńskich. Wydaje mi się, że inne czynniki wpływają na to, ale AKRO-YOGA przyczynia się do. Na przykład żyjemy z moim mężem dziewięciu lat. Kupiony z kandydatem od dawna minęło, mamy dwoje dzieci, ustanowiony rytm życia, pracy itp., A kiedy jesteśmy zaangażowani w jogę akorologiczną, wyłączamy się z otaczającej rzeczywistości, śmiejemy, zmieniamy się, kiedy robimy nie działa. To nasz mały wspólny świat. Nawet psychologowie mówią: główną rzeczą jest coś zrobić razem, nie ma znaczenia, co, przynajmniej klej tapety.

Natalia Chiscyakova-Ionowa z Aleksandrem jest zaangażowana w jogę akorologiczną, uderzając w fanów, wykonując kompleks ASAN, bardziej przypominający sztuczki akrobatyczne. Zdjęcie: Instagram.com.

Natalia Chiscyakova-Ionowa z Aleksandrem jest zaangażowana w jogę akorologiczną, uderzając w fanów, wykonując kompleks ASAN, bardziej przypominający sztuczki akrobatyczne. Zdjęcie: Instagram.com.

- W przyszłym roku świętujesz 10. rocznicę ślubu i 15. rocznicę kariery muzycznej. Dla ciebie jest to poważne daty?

- Nie mogę sobie wyobrazić, gdzie te 15 lat kariery! (Śmiech.) Według moich uczuć minęło pięć lat. Nawet straszny. I dziesięć lat małżeństwa - to fajne! Wyglądam jak wiele par, które ożeniły się w moim wieku - i ożeniłem się o 19 lat, nie stanęli i rozwiedził się. I cieszę się, że mój mąż jest starszy, mądrzejszy. Jest opiekunem naszej rodziny i paleniska.

- Ile zmieniłeś w tym czasie jako żona i jako artysta?

- Jako artysta czuję mój wzrost: zarówno przez atmosferę na koncercie, jak i w uczuciach na scenie, na wewnętrznej wolności w studiu, nawet jeśli ktoś jest tam obecny. Są to bardzo subtelne chwile dla artysty. A jako żona ... moja postać prawdopodobnie nie zmienia się. Doświadczenie życiowe, które się wydarzyło, historie, złe i dobre, wszystko na nas nakłada druk. Jest to nieuniknione. Do tej pory wyraźnie rozumiem, czym jest żona. I mam nadzieję, że jak się zmienia żona.

- Zainspirowali męża do stworzenia kreskówki "Savva: serce wojownika"?

- Maxim Aleksandrovich Fadeev. Sasha w duszy jest bardzo kreatywną osobą, a kiedy spotkał Fadeev, wyciągnął go do komunikowania się z nim. Nagrywali piosenkę na ślub, a Sasha zaśpiewała ją. Tam cały ślub w szoku był to, że ten menedżer śpiewał. (Śmiech.) Wtedy Sasha napisał wiersze, a my zdecydowaliśmy się zrobić z nich piosenki. I jakoś Maxim powiedział mężowi, że ma sen i że napisał historię o piłwieniu chłopca, zainspirowane jego rodziną. I zaczęli spełniać to sen razem. Nad projektem pracował przez sześć lat. I oczywiście wszyscy na to czekamy.

Gluck'oza:

"Wcześniej, w okresie dojrzewania, miałem znacznie więcej kompleksów niż teraz" przyznaje piosenkarka. .

- Okazuje się, że twój małżonek przyciągał Cię do przełączników wideo?

- Nie współmałżonek, Fadeev. Wyszedł z bohaterem, którego imię jest Pusik. Jest bardzo zabawny i artystyczny. A Maxim Alexandrovich powiedział: "Musisz go głosować, masz odpowiedni głos". Wszyscy mnie skarcili, że śpiewam źle. Ale to pewna osobowość. A Pusik mówi moim strasznym głosem. (Śmiech.)

- Natasha, jesteś piękna, młoda, kochana, udana. Czy można porozmawiać o tym, czego czegoś brakuje?

- (Myślę przez długi czas.) Nie wiem ...

- Może chłopiec czy inna dziewczyna?

- I brakuje chłopca, a dziewczyny brakuje! Ale cały czas. Dziewczyny wymagają tak wiele uwagi, mają dwóch takich liderów ... ale naprawdę chcę. I myślę, że to z pewnością odniesie sukces.

Czytaj więcej