Cafe Spitz.

Anonim

Cafe Spitz. 39614_1

- Ta kawa. Kawa i kawa.

Larisa zmobilizowała cały margines angielskiego, ale kelner, podobny do silnie zmniejszonego Schwarzneggera, nie rozumiał. Schnitzel i schnaps, to znaczy, zrozumiałem, ale nie ma kawy. A co jest niezrozumiałe? Kawa - jest we wszystkich językach kawy i tam.

Larisa spojrzała na boki bezradnie po bokach i zszedł spojrzenie na uderzającą blondynkę przy następnym stole. Pochyliła się ku Larisie i zapytała po rosyjsku:

- Czy mogę ci pomóc?

- Tak, chciałem zamówić kawę ...

Blondynka szybko wyjaśniła kelnerem, a Larisa mogła przysięgać, że powiedziała to samo: "Ta kawa". Ale z jakiegoś powodu mini-gestynegger pomyślał, rzucił wyraźnie, uciekł.

Powiedziałem zwykłą rozmowę rodaków za granicą: dawno temu przyszli dawno temu, a co byś doradził, aby zobaczyć i jak długo padało.

Blondynka chętnie powiedziała, a venya, która zaakceptowała czat na piersi, nie wziął od niej oczu oleju.

Och, jak Larisa znała to wygląd! A prawda ma powiedzieć, że blondynka była tylko w swoim smaku: z formami, z dużymi niebieskimi oczami. W przeciwieństwie do Larisa, Skinny, noszenie hamulców, wstyd, aby powiedzieć pierwszego rozmiaru i odziedziczył układ światła w oczach niektórych, najwyraźniej, tatar-mongolski przodek. Larisa i sama nie wiedział, co znalazła w niej Weneja, ale coś, co oznacza, że ​​go znalazłem, ponieważ teraz siedziała obok niego, a nie ta blondynka, choć busty.

Blondynka, na szczęście, szybko zjadł jego marchewkę i w lewo, a oni wciąż usiedli na kawę, tracąc deszcz. Po odejściu Larisa spojrzała na Wora z wyrzutem, natychmiast zarumienił się i zaczęła uzasadniać:

-Co jesteś, co ty? Cóż, rozmawiałem z nią! Zobacz, sugerowany spróbować płytki Spitz!

Larisa się roześmiała.

- Poprawiła cię, powiedziała Tafelshpits.

- Płytka, Tafel - jaka jest różnica? Pamiętam z płytką szybciej!

Weneja, choć była prymitywną kobietą, ale wyróżniała się dobrym charakterem, uwielbiałem pić i żartować. Mieli związek z Larisą, jak w starym filmie radzieckim, nie pamiętała imię: był żonaty i nie zamierzał się rozwieść, spotkali się od czasu do czasu. Larisa była szczęśliwa i że, choć od czasu do czasu została złamana, szlochała na poduszkę, która lata przechodzi, nie ma dzieci, nie ma męża, i musisz coś zmienić. Pieszak, uspokoił się, powiedział do siebie, że niektórzy nie mieli i że i wszystko poszło do niej!

Zaczęli nawet wychodzić razem na wakacjach. Dwa lata temu po raz pierwszy był za granicą, we Florencji. Włochy oszołomiły je, zafascynowany, a teraz Wiednia, gdzie udało mu się przyjść, w porównaniu z tą niezapomnianą wycieczką.

-Co to jest, deszcze po prostu nas realizują! Pamiętasz, we Florencji, także Lilo cały czas?

Larisa czuła się absolutnie szczęśliwa. A potem, kiedy Weneja napisała żonę żony, a potem, kiedy razem wybrali prezenty i dzieci. Nic, nie jest chciwa. Ona może podzielić go swoją żoną. Nie stracę tego. Nie ma innych.

Nie tak bardzo go kocha, ale było z nim bardziej zabawne. Nie tak samotny. Havaica, spokojnie. W życiu było jakieś znaczenie. I bez niego co? Zadanie domowe. Pracuj w domu. Nie miała dziewczyn, jej rodzice mieszkali w Astrachanie, widzieli z nimi co kilka lat. Mieli Dachę z łodzią na Volga, a Larisa czasami wydawało się, że rodzice rybacki kochają więcej niż rodzimej córki.

W Wiedniu przerwali w pełni. Próbowałem całych Schnaps, udał się do obszaru Winellers - Hojuricka, na lokalnym, - kupili wina domowe. Ten Tafetz, to również ich próbował - nic specjalnego, wołowiny i wołowiny, nie gotuje gorzej.

Wrócił do Moskwy, a życie poszło do niej! Domowa praca, dom roboczy. O Wiedniu przypomniał sobie, że porcelanowa postać Sisi, ich cesarzowa, miała obsesję na punkcie własnego piękna. Z Wenecją spotkał się jak wcześniej, raz w tygodniu. Czasami, kiedy miał służbowe wycieczki lub miał dzieci, rzadziej.

Wszystko zakończyło się, gdy żona żony, doświadczony menedżer, przeniesiony do Jekaterynburga.

- Widzisz, Lar, mają system takich menedżerów, aby zmienić miejsca. Od ponad pięciu lat, faktycznie nie trzymaj się w jednym miejscu, a Oksana była siedem lat w Moskwie. Cóż, nie przeszkadzam im, wiesz. Dzieci są małe, jesteś pierwszym, który mnie potępił.

Larisa Kivalona zgodziła się. Oczywiście, jak możesz rzucić dzieci, obwiniają za coś? I w klatce piersiowej walił przez jakiś metronom: "E-Ka-te-Rin-Burg. Jekaterynburg. Ka-Fel Spitz. "

"Tak, jesteśmy z tobą nawet w Paryżu latamy, Lar" - wylewa się Golovney Venya. - Teraz dostaniesz tam, w Yurba, i znajdź opcje!

Życie zakończyło się, nagle zrozumiał Larisa wyraźnie. Teraz tylko dom i praca pozostała. I życie - zakończone. Teraz ma trzydzieści trzy. Cóż, będzie żyła przez lata do siedemdziesięciu. Tak więc pozostaje trzydzieści siedem. Konieczne jest jakoś rozciąganie.

- Lar, cóż, co zdenerwowałeś? - Głos Voena zwrócił go do rozmowy.

"Cóż, oczywiście zdenerwowany" Larisa uśmiechnęła się. "Ale jesteś mądry, wiem, na pewno pojawi się coś". Świeży, weź go na drodze, jesteś moją kawiarnią!

Po opuszczeniu żyły rzuciła cienkie Sisi na śmieci, przeprowadził śmieci i zaczął liczyć nowe życie.

Zaledwie trzydzieści siedem. Ona się radzi.

Czytaj więcej