Wschód jest delikatną sprawą: mitami i prawdą o japońskich kosmetykach

Anonim

Pierwszą rzeczą, która zwraca uwagę na Japonię, jest cienkim, ledwo chwytliwym smakiem kwiatów. Do zapachów japońskich postawa jest wyjątkowa. Mieszkańcy wschodzącego słońca są estetyką we wszystkim, zaczynając od słynnego rytuału ceremonii herbaty i kończącej się dekoracją ogrodową. I zatem tutaj nie lubią zbyt intensywnych smaków, które głośno zadeklarują i mogą zakłócać innym. Przede wszystkim harmonia, "krzyczące" duchy naruszają osobistą przestrzeń innych osób, jest ważne dla japońskiego. Istnieje nawet taka koncepcja "kodu" ("sposób zapachu") - sztuka wybranego i łączenia smaków, do których nauczano dziewczęta z arystokratycznych rodzin w średniowieczu. Zawsze dzisiaj, kontynuując pozostawienie jednego z głównych wielorybów japońskiego branży kosmetycznej. Prawie wszystkie środki, które są produkowane na wyspie Honshu, odróżnia przede wszystkim brak silnych zapachów perfum.

Właściwie Aromakologia jest nauka, że ​​badania wpływu zapachu nastroju i zdrowia ludzkiego opiera się na większości rozwoju naukowego japońskich marek.

Jedwabna ścieżka

Ale w rzeczywistości trzy wieloryby, na których stoi japońskie kosmetyki

- rzadkie naturalne składniki,

- wysoka technologia

- a jednocześnie przy użyciu przepisów starożytnej medycyny.

Koszt składników i czas, w którym eksperci spędzają na rozwój naukowych, role nie grają żadnych. Dla drobiazgowych mieszkańców wyspy jakość jest ważną jakość i ponownie jakość. Japończycy nie wiedzą, jak chronić. Dlatego cena ich produktów jest tak wysoka. Ale gra jest warta świeczki. W wydajności z japońskimi kremami i seramiami, niewielu ludzi może konkurować.

ACLAUS Wątroba, jedwabne ekstrakty, woda morska podniesiona z głębokości wielu kilometrów lub ekstrahowana z prehistorycznego lodu, perłowego proszku, egzotycznych alg, bambusowej wody warzywnej - wszystkie elementy, których nazwy można odczytać czasami na miniaturowym słoiku z kremem, nie wymienionym. Ale rezydencja jest historią z jedwabem. W Japonii tradycyjnie miała tkaninę dla szlachty. Drogi Kimono z niego szyte, których kolory zostały wyróżnione. Ludzki bogactwo mierzono liczbą szat, na które mógł sobie pozwolić. Najdroższy był rozważany jedwab odmiany w Koishimaru. Był nazywany Royal. W sercu Tokio, w zacisznym rogu ogrodu Pałacu Cesarskiego, istnieje wyjątkowe centrum produkcji tego jedwabiu - Momigiyam. Na przestrzeni wieków Cesarskie podwórko było jedynym miejscem na ziemi, gdzie wyprodukowali klejnot Koishimaru. Kara śmierci polegała na ujawnieniu tajemnicy jego produkcji. Teraz, oczywiście, takie środki Smok są anulowane, a Koishimaru Silk Kimono ma prawo nosić nie tylko członków japońskiej rodziny królewskiej. Jednak jego technologia produkcyjna pozostała teraz niezmieniona. Miękkość, lekkość i szlachetny blask sprawiają, że ten materiał jest najdroższy na świecie. Ekstrakt uzyskany z kokonów jedwabników, utalentowanych specjalistów jednej z japońskich firm nauczyło się wprowadzać w produkty kosmetyczne. Faktem jest, że od dawna zauważono: ręce mistrzów pracujących w fabrykach, którzy złamali kokony z koładanu, wyglądały niesamowicie zadbane, a skóra jest miękka i delikatna. Okazuje się, że jedwab ma unikalne właściwości regenerujące. A rzadka różnorodność Koishimaru, zgodnie z danymi naukowymi, stymuluje również naturalną produkcję kwasu hialuronowego, dzięki czemu skóra zaczyna przywracać niezależnie.

Kolejnym sekretem produktów oznaczonych "Made in Japan" jest dokładnym szlifowaniem składników zawartych w kremach. Wydajność wzrasta czasami! W końcu mikrocząstki przenikają znacznie głębiej w skórę, jedząc, nawilżając i odmładzać. Badanie i wprowadzenie nanotechnologii w rozwiniętej Japonii od dawna jest w pełnym huśtawce. Podczas gdy cały świat twierdzi tylko o tym, jak korzystać z tego lub tego odkrycia naukowego, utalentowany Japończycy już znalazł go i skonfigurować produkcję. Nadal jesteśmy w teraźniejszości, Japończycy już mieszkają w przyszłości.

Czytaj więcej