Alexander Gingerbread: "Musisz handlować uroczem"

Anonim

- Alexander, ile entuzjazmu postrzegałeś pomysł stania się wiodącym programem rynku światowego?

- niezwykle postrzegany ten pomysł, a także ideę samego programu. Dzięki "hipsterom", który opracował ten temat, teraz moda zaczęła rynek. Pięć lat temu nie byli tak interesowani dla ogółu społeczeństwa. Oczywiście ludzie zawsze poszli tam, ale głównie starsze pokolenie, babcie, którzy nadal pamiętają rynki od Związku Radzieckiego. Ale rynki są również obrotami handlowymi. Dlatego jakiś czas temu inteligentni ludzie ustali zadanie przed nimi - młodzież, aby przeciągnąć na rynki i uczynić je modnymi. A za pomocą biodrówek, którzy wprowadzili do tego stylu, ponownie stali się popularni. A wszystko to jest teraz w dobrych europejskich tradycjach, więc odwiedzając rynki staje się bardzo ciekawą rozrywką.

- na przykład pchle targi.

- Tak, to jak iść do muzeum. W każdym europejskim mieście znajduje się pchli targ, a my odwiedziliśmy wiele bardzo. Na przykład we Włoszech jest wiele starych mebli na nich. Kiedy stare domy są tam demontowane, z których istnieją absolutnie cudowne meble, co stanowi 100-150 lat i jest sprzedawany w prawie snodze. A w Antwerpii na mnie całkowicie niezatarte wrażenie zostało wyprodukowane przez "dłużników". Tam, jeśli osoba zmiażdżyła płatność do banku lub zawdzięcza instytucji kredytowej, nie bawią się z nim, i wracają do domu i opisać dosłownie całą nieruchomość, która jest w mieszkaniu. Wtedy raz w tygodniu wszystko to jest umieszczane na centralnym placu, gdzie sprzedaż "pasów" jest zadowolony. Zabawna rzecz jest to, że można znaleźć, na przykład, paski proszkowe lub alkoholowe płynki podłączone z wtyczką. W Brukseli zastrzeliliśmy największy srebrny rynek w Europie. Istnieją setki milionów euro, a ludzie po prostu wstają i sprzedają je na ulicy. Według jego stanu, antyki są najlepsze w Europie. Naczynia mogą wynosić 100-200 lat, wyczyszczone jest świecenie i sprzedawane z całymi zestawami, dlatego cena rośnie w progresji geometrycznej. Z rosyjskich rynków dobry pchli targ w Rostowie-on-Don. Tam i broń Cossack są na sprzedaż i zabytkowe znaki wojskowe, a wiele naczyń kozaków. Są tam - walcz faceci. I wszystkie to są prawdziwe rzeczy. Na przykład, na przykład, niemiecki właz pierwszej wojny światowej z następującymi warcabami kozakowymi. W ogóle nie mówię o numismismismismizmie, a na małe rzeczy - światła, lampy, klucze, przyciski. Chociaż ten dobry wszędzie jest pełny. Nadal znajduje się rynek spożywczy "Stary bazar" z lokalną rukolą, Hamonem i doskonałą rybą.

Strzelanie programu o pływającym rynku. Zdjęcie: Instagram.com/Pryanikov_alexander.

Strzelanie programu o pływającym rynku. Zdjęcie: instagram.com/pryanikov_alexander.

- Ile krajów odwiedziłeś podczas istnienia projektu?

- Gdzieś 20-25. A przykładem wszystkich rynków był dla mnie rynek Mathallen w Oslo - najnowocześniejszy w Europie, który został otwarty dwa lata temu. Mam sen, aby cała Rosja była objęta przybliżonymi rynkami. Jest całkowicie wyeliminowany "Instytut Opesców", a producenci bezpośrednio sprzedają swoje produkty. Mniej więcej mówiąc, kupując sok jabłkowy, zostaniesz opowiedziany o jabłonie, z której zostało zrobione. I pozyskiwanie sera, dowiesz się o "wyjątkowej" krowie, która pasuje na unikalnej łące, a nawet o jej "wyjątkowym" pasterzu. Cóż, tak dalej. Jest całą linię produktów.

- W formacie programu przez cały czas trzeba targować się w ramce. Jak typowy dla ciebie, jako osoba, jako osoba? Czy robisz to specjalnie w aparacie?

- Początkowo było dla mnie trudne, gdy opanowałem format. Bo przed tym programem nigdy nie spędziłem tak dużo czasu na rynku. Podobnie jak każda osoba, Być może była nieśmiała, bo jeśli to zrobisz, to konieczne jest, aby było urocze. O ile można znaleźć wspólnego języka ze sprzedawcą, uczyni cię zniżką i zrobi cię.

- A rzeczy, które kupujesz podczas filmowania, wszystkie są przeznaczone do Twojego użytku?

- Nie, wszystko jest przechowywane w magazynie w naszej firmie telewizyjnej. Dzięki i duże, kiedy skończymy strzelać, planuję sprzedać je na pewnej aukcji charytatywnej i umieścić wszystkie zyski na dobrych uczynkach. Wydaje mi się, że będzie to dobry program finału. Na przykład, na przykład, wyposażyłbym grupę utalentowanych facetów lub uczniów sierocińca w podróży. Takie wycieczki rozszerzają horyzonty i tworzą świadomość.

Podczas istnienia programu światowego rynku, Aleksander Gingerbread odwiedził ponad 20 krajów. Zdjęcie: instagram.com/pryanikov_alexander.

Podczas istnienia programu światowego rynku, Aleksander Gingerbread odwiedził ponad 20 krajów. Zdjęcie: instagram.com/pryanikov_alexander.

"Ty sam jesteś ojcem z doświadczeniem".

- Tak, jestem dwa razy mój ojciec. Mam syna i córkę.

- World Market Program wychodzi na kanale "My Planeta". Ale masz pole równoległe - pracujesz także na kanale "mama".

"Tak, nazywamy go" MTV o dzieciach ". Ponieważ tam nazywali wszystkich przywódców, którzy kiedyś rozpoczął telewizyjny telewizyjny. A nasza publiczność nadal nas obserwuje, co było wciąż uczennice, a teraz stałem się mamami. I nadal jesteśmy dla nich władzami.

- Twoje samochody muzyczne było absolutnie logiczne - ukończyłeś szkołę Gnesin w klasie komedii muzycznej, po czym dwa lata pracowały na Broadway. Oznacza to, że z formatem pokazu muzycznego nie jest z nim zaznajomiony.

- Tak, wierzę, że mam szczęście z Broadwayem. Natychmiast dostałem poważny biznes biznes i była dla mnie doskonała szkoła.

- Czy wspierasz swoje umiejętności muzyczne?

- Okresowo, dla przyjaciół, musię coś musituję. Dobrze gram bębny i czasami robię to dla duszy. Jednym z tych chwil wszedł nawet na strzelanie programu na rynku światowym, kiedy usiadłem w instalacji bębna w Tunezji. Fakt, że jestem muzykiem przez w pewnym stopniu pomaga mi. Szkoła Gnesin ma bardzo dobrą reputację i stanowi cię jako osobę.

Alexander Gingerbread z córką Poliny i syna Aleksander. Zdjęcie: instagram.com/pryanikov_alexander.

Alexander Gingerbread z córką Poliny i syna Aleksander. Zdjęcie: Instagram.com/Pryanikov_alexander.

- Alexander, jak cię zmieniło ojcostwo?

- Ojciec - to jest, gdy zaczynasz naprawdę zrozumieć, że ludzie inwestują w słowo "Miłość". Ponieważ nie masz dzieci, nie wiesz, co to znaczy kochać. Polecam to wszystko, w przeciwnym razie nie poczujesz tego szczęścia.

- Czy masz pełny czas na harmonogramie pracy?

- Och, naprawdę nie pytasz. Tutaj, co nazywa się, w każdej chaty - twoich grzechotów. (Śmiech.) Każdy jest już przyzwyczajony do mojej grafiki.

- Nie jesteś znakami świeckimi. W tym sensie tak nie dzieje się na żadnych wydarzeniach.

- Jestem zmęczony tym nawet w młodości. Jestem już 45, ale przestałem chodzić na nich z 25 lat. I uwierz mi, przez 20 lat nie ma tam nic. Nie ma tam treści. Łatwiej jest zorganizować gdzieś w transformatorze z przyjaciółmi. I tylko do odwiedzenia stron - to nudne.

- Jak twój wspólny weekend z rodziną?

"Żyjemy poza miastem, dlatego ścigamy na wspaniałych i jeździć na koniach". Mam sen z moją córką w wieku siedmiu lat, więc różne rzeczy są dla nich interesujące. Z moją córką ostatnio poszliśmy na Krym. A ze swoim synem możemy grać w paintball. Dziewczyna nie jest potrzebna, wciąż ma 13 lat, a to jest najbardziej "dziewica" wiek.

Alexander Gingerbread:

"Dobrze gram bębny i wciąż czasami robię to dla duszy. Jedna z tych chwil wszedł nawet do strzelania programu światowego rynku. Zdjęcie: instagram.com/pryanikov_alexander.

- Nawiasem mówiąc o koronie, nie dał antycznych, które w Rostowie na rynku kupiłeś? Słodki bardzo.

- Aaaaaa. (Śmiech.) Nie, minęłam go w magazynie.

- Aleksander, cóż, a małżonek jest z ciebie dumny lub trochę mi przykro dla niej, co jesteś cały czas w pracy?

- starałbym się nie być ze mnie dumny! Więc moim zdaniem jest niemożliwe, aby nie dumne. (Śmiech.) Wciąż mam reputację w zawodzie, a ja, na końcu, dorosłego człowieka, a nie ostatnią osobą na tej ziemi. Oczywiście nigdy nie pytałem jej bezpośrednio, ale czuję to. Wszystko jest napisane na jej twarzy.

Czytaj więcej