Dwa miesiące temu, w sieci społecznościowej Imgur, pewnego użytkownika z pseudonimem "Mam Oscar" opublikował zdjęcie, na którym on (lub ona) trzyma w ręku statuetka amerykańskiej Akademii Filmowej na tle ramki Film "Wilk z Wall Street" z Leonardo di Caprio.
Pierwszy stanowisko tajemniczego "Mam Oscara". Zdjęcie: Imgur.com.
"Tak, jest prawdziwy" - powiedział podpis do migawki. Czytelnicy sieci społecznościowych uważali ten post jako kpinę nad Leo, który, jak wiesz, "Oscar" wciąż nie jest. I zaczęli zgadnąć, kto mógł piszczyć Di Caprio.I w zeszłym tygodniu "Mam Oscara", rozłożyłem zdjęcie statuetki na tle telewizora z ramą z filmu "Zmiana drogowa". Zdjęcie: Imgur.com.
W zeszłym tygodniu "Mam Oscara" ponownie pokazał się i opublikował kolejne zdjęcie w Imgur. Tym razem opublikował statuetkę na telewizorze z ramą z filmu "Droga zmian". "Jest prawdziwy", ponownie wyjaśnił joker w podpisie. I dodawał: "Przestań pytać mnie, kim jestem. Jestem nieśmiały. " Jednak użytkownicy sieci społecznościowych nie pozostawiają prób ustanowienia jego osobowości, chociaż nie będzie łatwo go zrobić. Ceremonia Oscara odbywa się od 1929 roku. A od tego czasu ponad trzy tysiące zwycięzców otrzymało cenione złote figurki. A kto z nich lub ich krewni zdecydowali się śmiać z gwiazdy filmowej, najprawdopodobniej pozostanie tajemnicą. Jeśli oczywiście "mam Oscara", nie zdecyduję się otworzyć.