Zachowani gwarantujemy: jak niebezpieczne środki konserwujące i jak wybrać produkty

Anonim

Propaganda przez niektórych blogerów odmowy spożywania żywności zawierających środki konserwujące, chcę zilustrować ze słowami innego bulgakowa. "Powiedział Chepuchu, a przede wszystkim, że mówią jej desperial i pewni siebie". Dla mieszkania Metropolii, podobny roztwór oznacza przejście do ścisłego weganizmu, ponieważ zgodnie z normami międzynarodowymi pozbawionymi produktami konserwantów z mięsa, ptaków, ryb lub świeżych mleka można spożywać tylko w ciągu dnia od momentu produkcji .

Bez soli demounts

W epoce przedszkolnej najpopularniejsze środki konserwujące były ocet soli i win. Teraz zostały dostarczone z syntetycznymi analogami z znanym indeksem E, głównym, którego octanem i diasteanem sodu. Agenci przeciwbakteryjne są dodawane do kiełbas, produktów mięsnych, owoców i warzyw. Chociaż obecność na pakowaniu napisów E262 jest w stanie przestraszyć biegły zdrowego odżywiania, w istocie te związki chemiczne są tylko solą kwasu octowego.

Sól jest jednym z najstarszych konserwantów

Sól jest jednym z najstarszych konserwantów

Zdjęcie: Pexels.com.

Dodatki syntetyczne nie są niebezpieczne, ponieważ są one naturalnymi substancjami uzyskanymi w procesie fermentacji. Prawda, że ​​czasami niemożliwe jest, aby produkty zawierające ich produkty. E262 jest bardzo taniym komponentem i uwielbia używać producentów, przyzwyczajeni do oszczędzania surowców wysokiej jakości.

Zatrute jabłko.

Inna kategoria niebezpiecznych konserwantów - siarczany i ich związki wtórne: dwutlenek siarki E220 i bisulfit sodu E223. Są one traktowane warzywami, ziemniakami, owocami i suszonymi owocami, a ponadto są one często dodawane do wina. Głównym niebezpieczeństwem siarczanów jest to, że są alergenami gromadzącymi się w organizmie. Okazuje się słynną historię: Kiedyś jadłem jabłka i nie było nic, a potem nagle zaczęły się im alergie.

Druga natura

A co z naturalnymi konserwantami? Na szczęście istnieją. Jednym z nich jest starym dobrym octem wina. Producenci dzieli go, pozbawiają smak i zapach, ale w pełni zachowuje swoje właściwości antybakteryjne. Ponadto środki konserwujące uzyskane z ekstraktów roślin o wysokiej witaminy C, które mają silne właściwości antyoksydacyjne, stają się coraz bardziej popularne. Prawda, aby wyłączyć analogi chemiczne z rynku w najbliższej przyszłości, są mało prawdopodobne, aby odniosły sukces. Faktem jest, że koncentracja cząsteczek przeciwdrobnoustrojowych w roślinach jest niska, więc istnieje znacznie więcej surowców do produkcji konserwantów i jest znacznie trudniejsze do osiągnięcia stabilnego działania antybakteryjnego.

Ocet wino - naturalny konserwatywny

Ocet wino - naturalny konserwatywny

Zdjęcie: Pexels.com.

Kiełbasa

E250 jest mieszaniną nitro-pasek z niejednoznacznymi środkami konserwującymi składającymi się z soli sodowej i azotynów. Przedłuża okres trwałości produktów mięsnych, tłumi rozwój bakterii botuliny i ma nieruchomość, aby zachować różowy kolor mięsa. Producenci często przetwarzają produkty mięsne E250 i dodane do kiełbas, szynek, gotowanych i łyskowych kiełbas. Tymczasem azotyn jest wpisany związki chemiczne, które mają właściwość gromadzenia się w organizmie, a w wysokich stężeniach prowadzą do pojawienia się nitrozaamin - wysoce toksyczne związki.

Producenci często przetwarzają produkty mięsne E250 i dodać do kiełbas, szynkę, gotowane i cheerricane kiełbasy

Producenci często przetwarzają produkty mięsne E250 i dodać do kiełbas, szynkę, gotowane i cheerricane kiełbasy

Zdjęcie: Pexels.com.

Aby zwrócić uwagę na wybór produktów:

- Unikaj produktów z zbyt długą listą składników z oznakowaniem E. Najprawdopodobniej w ich produkcji stosowano słabe surowce.

- Jeśli produkt ma krótką listę komponentów, ale bardzo długi okres ważności, może to wskazywać na to, że podczas jego produkcji była dopuszczalna norma stosowania jednego lub innego środka konserwującego.

- Napisy "Bio" i "Organizator" nie są gwarancją czystej kompozycji. Jedynym znakiem potwierdzającym brak szkodliwych elementów jest europejski Eurolista z kodem identyfikacyjnym.

Czytaj więcej