Gluck'oza: "Ogłoszenie jest normalne"

Anonim

- Natasha, podobnie do tego, że idea wykresu wideo "Sogray" należy do twoich fanów. To prawda?

- Całkowicie słuszny. W ubiegłym roku trzymaliśmy konkurs na najlepszy scenariusz przyszłości wideo. Pomysły okazały się ponad dwieście, więc zdecydowali się usunąć nie jeden konkretny scenariusz, ale połączyć wszystkie wysłane pomysły. Chciałem przenieść emocje, uczucia i doświadczenia w ogólnym nastroju, które nam powiedzieli. I dla siebie zdecydowałem, że historia byłaby w deszczu. Faktem jest, że w klasie dyplomowania zakochałem się w jednym facecie, tancerz, który nie zwracał mnie na mnie. Ze względu na niego poszedłem do klasy tanecznej. I, widziałem na lekcji, zaprosił mnie na randkę, która była rozpieszczona przez silny deszcz. Przypomniałem sobie to za życie.

Gluck'oza strzał nowego klipsa

Gluck'oza strzał nowego klipsa

- Wiersze na piosenkę napisały solista grupy Serebro Olga Seriabkin. Jak to się stało?

- Olga napisała tę piosenkę we współpracy z Maxim Fadeev. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem sogray, zrobiła na mnie duże wrażenie. Ogólnie Maxim Aleksandrovich jak żaden inny nie czuje mój nastrój, może przewidzieć zmianę w życiu. Na przykład, wkrótce po piosence "Bride" ożeniłem się. Wiele jego kompozycji jest proroczy. A teraz "Sogray" to najbliższa utwór blisko mnie.

- Wideo było bardzo zmysłowe. Ale mówią, że strzelanie odbyło się prawie w warunkach spartańskich?

- Sprawa była w przeddzień nowego roku. Usunięto w dużym pawilonie, który był po prostu niemożliwy do rozgrzania. Ponadto drzwi były stale otwarte, jazda była podlewanie. Cała załoga filmowa poszła na kurtki, kapelusze i rękawiczki. Na sceny z deszczem usunięto dwa pełne podwójne podwójne - oznacza to, że w sposób ciągły, podczas gdy ja śpiewałem piosenkę dwa razy, lodowa woda spadła na mnie. Dlatego słowa "sogray" były prawdziwie szczere. (Śmiech.) Naprawdę było bardzo zimno i chciałem, żeby ktoś mnie rozgrzeje.

Glitch'oza nie boi się paznokci

Glitch'oza nie boi się paznokci

- Natasha, teraz fani omawiają nie tylko nowy film, ale także szczery zdjęcia, które publikujesz w moim mikroblogu. Czy lubisz prowokować?

- Nie robię nic specjalnego. Tak, strzelanie do męskiego magazynu miało miejsce. Ale była taka naturalna i tak oczekiwała, że ​​nie musiała nikogo zaskoczyć. Co więcej, okazało się wystarczająco dużo purytańskiego. W tym sensie większość z tych sesji jest niezwykle czysta: z ekspozycją określonych części kobiecego ciała. Ale wydaje mi się, że nie można pokazać nie tylko erotyczne, ale także artystycznej strony fotografii. Jeśli chodzi o pewną ekspozycję, jest to normalne. Na całym świecie artists to robią. Ale musisz być w stanie rozróżnić prawdziwe życie a malowniczym wizerunkiem. Jest mało prawdopodobne, że złożyłbym takie franskie zdjęcia bez bycia na obrazie glitch'oz.

Czytaj więcej