Alexander Polovtsy: "Kiedy masz dwa małe dzieci, a przedszkolak jest zamknięty, to trudne"

Anonim

Alexandra Polovtsheva Wielu fanów znanych jako niekończący się pułkownik policji solovet oleg, których życie jest całkowicie poświęcone walce z przestępstwem. Jednak w prawdziwym życiu 62-letni aktor ma wiele innych, ważniejszych zmartwień. Być może nie wszyscy wiedzą, że artysta jest dużym ojcem, który kocha swoje dzieci. Najstarszy Syn Stepan ma swoją własną rodzinę, ale mała Andryusha i Yana Alexander próbuje dać maksimalny czas. Opowiedział o subtelności edukacji młodszego pokolenia.

- Alexander, zaczniesz od tradycyjnego pytania: jak doświadczyć niekończącego się okresu pandemicznego. Udało się gdzieś odpocząć?

- Miałem wymuszone wakacje podczas następnego systemu samodzielnej izolacji. Okres ten dał mi możliwość myślenia, odzwierciedlającym o życiu, o tym, kto jest z tobą obok trudnego momentu, zrozumieć, jak dzieci szybko rosną. Jest teraz takie wyrażenie: przed i po kwarantannie. "Do" było jakieś szalejące, dzwoniące, a następnie taka cisza .... Niemożliwe było strzelać, ale można było użyć lokalizacji. Szedłem na perspektywę Ligovsky, gdzie mieszkamy: puste, zamknięte żaluzje, reklamy: "sprzedane". Nikt, niektóre latające śmieci, które nikt nie usuwa. Podobnie jak w filmie ... poszedłem też na dziedziniec na dziedziniec - nie oddychać w starszym! Kiedy masz dwa małe dzieci, a przedszkolak jest zamknięty, jest psychicznie i fizycznie ciężko. Poszliśmy do przedszkola wcześnie. Idź do zwykłego, a nie prywatnego ogrodu. To dobra komunikacja. Nie dlatego, że jestem przeciwko prywatnym ogrodom, tylko w takim ogrodzie wszystko jest naprawdę.

- Jak w przeciwnym razie spędziłeś czas, gdy przedszkolak był po raz kolejny zamknięty?

- Pokonałem dzieci do wszystkich gier, które wymyśliły tylko. Ale mieszkanie ma mieszkanie, znasz siebie: nie spotykają się. Nerwy były już na limicie: i przysiągł żoną, a oni krzyknęli za dzieci. Na szczęście mam dom we wsi, gdzie skończyliśmy i wyszliśmy. Jest piec: ciepły, dobrze i na zewnątrz. Wróciliśmy do domu tylko po to, by umyć, ponieważ dzieci mają tendencję do brudu. Nadszedł czas, aby powiedzieć dzieciom o wiosce, gdzie spędziłem świadome dzieciństwo do 10 klasy. Nadal naprawdę go lubię. Prawda, bobry spalili dobre rzeki, nie ma miejsca do pływania i łapania ryb i raków.

Alexander i Esana Polovtsy z dziećmi

Alexander i Esana Polovtsy z dziećmi

Instagram.com/esanamratova/

- podejścia do kwestii edukacji Czy różnicie się z żoną? Kto jest w twojej rodzinie "dobra / gniewna policja"?

- Dzieje się to inaczej. Czasami, kiedy chodzę, staje się miłą mamą. Kiedy mama nagle nerwowa, wtedy I. Wszystkie nerwy nie są żelazem, kiedy dzieci mówią sto razy, i muszą być posłuszni po raz pierwszy. Ale prawdopodobnie w większym stopniu jestem złym policjantem. Chociaż dzieci czasami przychodzą do mnie i mówią, że mama zgnieciona. Odpowiem na nich, że niemożliwe jest obrażanie - to mama. Gdyby powiedziała - oznacza to, że konieczne było to konieczne.

- Wyrażenie "córka papinowa" - czy to o twojej córce Jan?

- Mam ulubionego syna i twojej ukochanej córki. Nie mogę się podzielić i dać komuś więcej miłości, kogoś - mniej. To nie jest właściwe. Mam dwa małe dzieci, które powinny otrzymywać równo i miłość, a kara, jeśli ktoś się domyślił.

- Jak dzieci rozwijają się w naszym trudnym czasie? Książki, na przykład w swoim domu na cześć?

- Tak, czytamy bajki dzieciom, czytamy je książki na noc, słuchają, pytają co i jak. Chociaż otwieram bajki i myślę, że dla horroru: Ustaw kogoś niedźwiedzia. Chociaż wilk spadający do prosiąt do kotła nie jest również najlepszą opcją. (Uśmiecha się).

A kiedy byłem w Vyborgu, a moja żona Esan była w ciąży, spotkałem mnożnika, który dał mi wideo z bajkami. Po upływie, pokazałem to dzieciom. Lubili "cóż, czekają", słynna kreskówka o zegarze, wyglądali dwukrotnie o Moydodyra. Prawda, brakuje im trochę cierpliwości na długie bajki. Nowoczesne, również wyglądają, na przykład, o mocowaniach. Cóż, przynajmniej kilka przydatnych informacji.

Czteroletni Andrei i trzyletni Yana wolą spędzać godziny na świeżym powietrzu

Czteroletni Andrei i trzyletni Yana wolą spędzać godziny na świeżym powietrzu

Instagram.com/esanamratova/

- Jakie są związek młodszego pokolenia z gadżetami?

- Z telefonami nie są przyjaciółmi, ale zaczepione w telewizorze. Nie wyjaśniamy im gdzie przyciski, więc wiedzą tylko, które przyciski na smartfonie kliknie, aby zadzwonić do taty lub mama. Nie chcę iść do gadżetów, podczas gdy sięgnął.

Czytaj więcej