Rush Dreams: Do kogo i kiedy marzą

Anonim

Okresowo wysyłam przykłady przypadków, gdy ludzie widzieli prorocze marzenia. Jako zjawisko, naprawdę istnieją, ale nie każdy marzenie jest proroczy.

Oto przykład snu, który okazał się proroczy:

"W senowi widziałem śpiącego kota, który miał ogon. Umieściłem ogon z moimi rękami i pomyślałem, że tak dziwne: wrażliwe stworzenie nie czuje się płonące. Sen został zapamiętany, ponieważ był kolorowy, pachnący. Dla mnie jest to świadectwo o snu.

Po południu światło zaczęło wyłączyć światło, a na końcu wyłączono w ogóle. Zapaliłem świecę na stole i kontynuowałem pracę. Kot obok kota, który mieszkał w pracy. I do mojego horroru, sen został zawarty - ogon kota zapalił ogień, a ona nie czuła tego i kontynuowała. Wisiałam ogon. Myśl: "Sen w dłoni". A potem usłyszałem krzyki: "Ogień!" Okazało się, zamknięcie w okablowaniu doprowadziło do ognia. Tutaj zdałem sobie sprawę, że moje wymarzone zapowiedział ogień. I wiedziałem, że budynek płonie. Chociaż po 10 minutach strażacy już przybyli, zaczęli sięgać. Zadzwoniłem do mojego męża i poinformowałam, że pożar zaczął, że budynek płonie. Zapytany, dlaczego jestem pewien, że płonie, powiedział, że widziałem sen. I było właściwe. "

Doskonały przykład snu. Oczywiście kot, który nie czuje ogień, prawda. Dream zapowiedział ogień z snów za plecami.

Jednocześnie możliwe jest spekulowanie, że ten sen widział w szczególnie wrażliwym, podatnym państwie. W senom była jak najdroższa z intuicją, z kanałem informacji o sobie i o świecie wokół.

Można założyć, że prorocze marzenia wyjaśniają lub jasnowidzą, które nałożyliśmy lub marnowaliśmy w codziennym czasie, ale we śnie, racjonalna ochrona osłabia i przemieszczone zdolności przebudzone.

Życzymy naszych marzeń, aby rozwinąć swoją intuicję i jasność, aby korzystać z nich pełnych i korzyści dla siebie i innych.

I jakie marzenia o tobie? Przykłady swoich marzeń Wyślij pocztą: [email protected].

Maria Dyachkova, psycholog, terapeuta rodzinny i prowadzenie szkoleń Osobistych Centrum Szkolenia Wzrostu Marika Khazin

Czytaj więcej