Gdzie się uczyć, jeśli absolwent "nie jest zainteresowany niczym"

Anonim

Są chwile, kiedy nie lubię mojej pracy. Jedną rzeczą jest doradzanie wnioskodawcom, gdy wyraźnie wiedzą, czego chcą. I to jest przyjemność: ciekawe jest znalezienie niestandardowego programu; Dotarcie do rekrutacji na uniwersytecie konserwatywnym, gdzie poczta jest sprawdzana nie przez cały tydzień; Aby znokautować niezbędny papier z Kreatywnego Uniwersytetu ("Och! Zapomniałeś ponownie, Pardona zapytaj ..."). Porównaj programy szkoleniowe tutaj i tam, zrozumieć, co leży dla tych samych nazwisk specjalności. Ogólnie rzecz biorąc, mam bardzo ekscytującą pracę. Jeden wyjątek.

Kiedy przychodzę do mnie z 17-letnim człowiekiem, siedząc na swoich rodzicach i mówię o nim w trzeciej osobie. On (ona), wyobraź sobie, że nie ma pojęcia, gdzie zrobić. Co się czym interesuje? . Co to robi? Niejasny. Który obszar chciałbyś spróbować? Nie wie.

Zwykle przyszłym wnioskodawca cicho reaguje na to, co są omawiane, jakby jest tysiące kilometrów, a nie siedział tutaj z nami. Moje próby odwołania się do niego od rodziców i samej niespodzianki, czasami paniki, a nawet histerii. Tutaj przynajmniej płacz, nawet ostatni.

Rodzice zwykle nie błyszczali i wchodzą po drugiej stronie: jakiej specjalności jest popularne? Jakie uniwersytety wybierają głównie? Nieszczęśliwy, słysząc o konserwatorium, Gastronomii, Uniwersytecie Kosmetycznym, Uniwersytecie Ekologii. Teraz, gdyby był jakiś taki magiczny uniwersytet, prestiżowy i odpowiedni dla każdego. Dla każdego rodzaju włosów, jak piszą na niektórych szamponach.

Zawsze jestem zagubiony. To dla mnie straszne, że osoba ma na uwadze, jakie myśli za jasnym grzywką lub jasnym topnieniem. Co marzy na temat snu. Kto chciał być wczesnym dzieciństwie. Co większość podobna do roboty w ciągu 5 lat. I rozumiem, że w tej sytuacji te pytania są czymś więcej niż niewłaściwym. Wieszają ciężkie przerwy.

"Nie chce robić nic specjalnego". "Nie wie, jakie przedmioty więcej lubi". "Mamy takie ... Ścieżce, nie zatrzymuj się z miejscem miejsca". I wśród wszystkich tego krzyk dusz dziewczyny: "Jak mogę się nauczyć ???"

Rosyjska inteligencja tradycyjnie lubi zadawać pytania "Kto ma winić?" I co robić?". Z pierwszym pytaniem bardziej lub bardziej zrozumiałym. Nie ma zdrowego małego człowieka, który byłby wygrany w ciągu 2-3-4 lat. Który biernie spędzałby czas, patrząc na telefon. Nie zadałbym 5-6 lat na tysiąc pytań w ciągu dnia. Interakcja ze światem zewnętrznym sprawia, że ​​od nią do 17 lat bez specjalnych umiejętności i zainteresowań. Nasza ulubiona szkoła i ... rodzina. Jesteśmy codziennie zabić coś w swoim dziecku.

Pytanie "Co zrobić?" Znacznie bardziej istotne dla tych, którzy nie planują nadal próbować sił na następującą eksperymentalną edukację. I zrób coś niezbędnego, ponieważ katastrofalnie straciliśmy odsetek inicjatywy, aktywnych, ciekawskich młodych ludzi. A jeśli nie możemy najczęściej robić nic ze szkołą, a następnie we własnej rodzinie, aby umieścić w rozdziale kąt zainteresowania do siebie w naszej mocy. Nie do dziecka, często jedyną rzeczą, mianowicie do siebie. Zapytaj siebie i kochał: "Co byś chciał? Co lubisz, co jesteś zainteresowany? Szczerze kultywuj zainteresowanie światem i ludziami w nim. Jak dziecko może nic nie robić? Może wygląda kulinarne pokazy i marzenia o chwale Jamie Oliver. Czy istnieje jakieś konflikty między oczekiwaniami rodziców, ich własnych ambicji i nieśmiałych prób zwrócić ich uwagę na zupełnie różne obszary? Śmieszne, opowiadane za żart. Zwolniony. Weterynarz? Tak, dobrze śmieszne. Kosmetyka? Acne Crush? Co za leśnictwo myślimy o księgowości i audycie, od poniedziałku nauczyciela w matematyce. Może są trudne przypadki, ale uparcie nadal nie wierzysz w nich. Zawsze coś tam: nawet jeśli nie jest na powierzchni, niech zostanie wlewa tak głęboko, gdy atmosfera w środowisku społecznym przyczynia się do środowiska dziecka.

Nie tak dawno, czytam artykuł o najważniejszej rzeczy, które możemy zrobić dla naszych dzieci, jest pomóc im znaleźć się. Zrozum ich mocne strony i słabości, skłonności i zdolności (nie to samo!). Brak trenera, nie ma konsultanta poradnictwa zawodowego zna tych ludzi lepiej niż ich rodzice. Nikt nie doradza bardziej poprawnie, w oparciu o zainteresowania i cechy dziecka. To tylko punkt widzenia, aby przejść do centrum tych najbardziej interesów i funkcji ...

A następnie możliwe są różne opcje. Ogólnie przyjmowane pomysły dotyczące "właściwego losu" i "prawej ścieżki" mogą pozostać gdzieś po stronie wybranego kierunku. A rodzice czekają na złamanie. Jak każdy z nas jest gotowy do podjęcia takiego obrotu wydarzeń? Niewygodne pytanie, które wychodzi rodziców z strefy komfortu, ale w nim widzę jakąś perspektywę, możliwość przełomu z zamkniętego okręgu "Nie są zainteresowani".

Ekaterina Mikhalevich, przedsiębiorca, szef międzynarodowej edukacji studentpolu

Czytaj więcej