Dmitrire Miller: "Czasami nawet potrzebujesz kłócić się"

Anonim

Smukły, opalony, kochający mąż, opiekuńczy ojciec, popularny aktor. To podsumowanie zazdrościł wielu, a Dmitrire Miller, najprawdopodobniej o tym wie. I próba cieszyć się i życiem i z pracy.

- Dmitry, masz wspaniałą opaleniznę, naprawdę po lata utrzymuje tak długo?

- Podróżowałem we wrześniu do Sardynii, gdzie spoczywała moja rodzina. Naprawdę czekałem na spotkania z moimi bliskimi. Na szczęście było gorąco. Ogólnie, po raz pierwszy pojechaliśmy tam osiem lat temu z łatwą ręką naszych przyjaciół. Wtedy nadal nie byli zbyt wyrafinowani w niektórych podróżach. Kiedy tam odwiedziliśmy, podoba nam się dziko, czuliśmy się na naszym talerzu. Byli przyjemniejsi ludzie, nawet zapoznali się z lokalnymi, zaczęliśmy jakąś przyjaźń. Ogólnie rzecz biorąc, zdecydowaliśmy się opiekować małym mieszkaniem. Kupili ją cicho, a teraz mamy tam nasze zakwaterowanie, gdzie jesteśmy okresowo prowadzenie. Z jednej strony można go odległy częściowo, z drugiej - jesteśmy już związani z tą obudową. Ale jest tam bardzo dobrze, podoba nam się to. Jest mała wioska - tysiąc osób ludności, małego portu, jednej ulicy centralnej, nakłada się na wieczory, staje się pieszym, chodzenie tam. Morze jest blisko, sklep jest również blisko. Właśnie wyszedłem z wejścia, poruszył drogę, dotarł do sklepu, kupiłem wszystkie te pyszne produkty włoskie ...

- Jesteś teraz ekspertem od kuchni włoskiej?

- Możesz powiedzieć, że stałem się tym. (Śmiech.) Wcześniej w Moskwie produkty włoskie było dużo, a potem nie. Chociaż teraz wydaje mi się, że Parmesan nauczył się nawet i Mozarella. Ale mogę odróżnić białoruską mozzarellę z włoskiego. Może technologia gotowania jest jedna, ale powietrze i woda są zupełnie inne. Krowy żują lokalną trawę i piją wodę. Jestem dobrym parmezanem, podobnym do włoskiego, tak przy okazji, w krajach bałtyckich. Byliśmy na trasie, kupiliśmy takiego sera Puck! Chodziliśmy ją przez długi czas, Molly.

Dmitrire Miller:

Dmitry Miller bez widocznej pracy może reinkarnować w Dr. W serii "Sklifosovsky" ...

- Ponadto podróżujesz, jesteś także trzy razy waszym ojcem! Jak się macie dzieci?

- Syn jest już dorosłym i dwiema dziewczynami przez pięć lat. Oczywiście są tolitalni, śmieją się, płaczą, walczy, odkładają razem. Znasz świat przez ich szyszki, siniaki i tak dalej. Myślę, że są szczęśliwi.

- Syn, o ile wiem, świat nie jest związany ze światem ...

- Daniel przez dziennikarz edukacyjny i zaangażowany w dziennikarstwa, PR, Reklama. Nie ma związku z zawodem aktorstwa, ale mimo to, kiedy wciąż była chłopcem, zagrała w reklamie. Ostatnio wybrał firmę reklamową firmę do produkcji sprzętu, chociaż nie jest aktorem. Ogólnie rzecz biorąc, nadal istnieje pragnienie tego.

- Jak się stało, że poszedł do dziennikarstwa?

- Wybrał go sam. Nie rozmawiałem nic o trudnościach zawodu działania, milczymy i wykazaliśmy przez naszego przykładu. (Uśmiecha się) oczywiście nie jest to bardzo stabilna praca. I chcieliśmy, żeby uzyskać dobre wykształcenie. Wszedł na samego Uniwersytetu Moskwy, od pierwszego, przygotowany poważnie, byliśmy zadowoleni - taki uniwersytet jest piękny. Ja też, przez 25 lat poszedł tylko do szkoły, a przed tym, że zupełnie inne miały zrobić. Więc kto wie, że Daniel w przyszłości. Teraz każdy może stać się praktycznie każdemu w dowolnym momencie.

- Czy masz lekcję dla duszy, która nie jest związana z zawodem aktorskim?

- Nie zostawiam nadziei na zebranie wszystkich tej samej grupy musical. Teraz zbliżamy się do tego z facetami, napisz do narzędzi, wkrótce zakończy się utwór, usuniemy wideo, zbieramy album. Cóż, ten sen bardzo mnie rozgrzewa! A nowe teksty są napisane, a muzyka facetów jest oferowana. Taka nowa runda w kierunku muzycznym.

Dmitrire Miller:

... potem w fryvolous macho w "świetle ruchu"

- Będę założyć, że jesteś w sporcie ...

- Nie będę kłamać i nie pokazywał. Może w jakiś sposób nauczyłem się znaleźć równowagę między posiłkami a nie jedzeniem. Może moja przeszłość medyczna pomaga mi zrozumieć twoje ciało i nie cierpią na wagę. Lubię aktywność sportową, ale nie robię sportu jako takiego, chociaż raz lubiłem piłkę nożną. I kupiona forma fizyczna pojawiła się od momentu ukończenia szkoły. Wpadł w wojsko - kontynuował w razie potrzeby. Więc wszystko jest zachowane. Ja i moja mama jest niekompletna, a siostra jest starszym szczupłem, wygląda młoda, choć starsza ode mnie.

- Nie wszyscy fani wiedzą o swojej medycznej przeszłości. Co to było za okres w twojej biografii?

- Zamierzałem zostać lekarzem dla dzieci, przyszedłem najpierw do szkoły medycznej, a następnie do drugiego instytutu medycznego. Ale stało się tak, że dzięki ukończeniu czwartego kursu poszedł do teatralnego i znalazł się w tym zawodzie. Cieszę się, że los w jakiś sposób odwrócił mnie w tym kierunku.

- Niektóre umiejętności medyczne nadal pozostają?

- Oczywiście, oczywiście niektóre wiedza. Chociaż coś nie zapomniałem, a mama twojej mamy wiem więcej niż ja. Ale w sytuacjach awaryjnych istnieje jakieś imponujące uczucie, że na przykład, nie jest przerażające i nie może się martwić. Kiedy możesz powiedzieć: "Oto tablet z twojej głowy, jeść - wszystko przejdzie". I jest zrozumienie, kiedy musisz zadzwonić do lekarza, aby nie przegapić chwili. Są to rzeczy, których nie można wyjaśnić. Na przykład, jak wszyscy znamy tabelę mnożenia i nie jest nam zaskakujące, że dwa razy dwa są cztery. Również dla mnie jest jasne, gdzie na przykład jest wątroba.

DMitry Miller i Julia Delos razem przez dwadzieścia lat. W 2014 r. Stali się rodzicami dwóch dziewcząt: Alice i Marianna. Dmitry wychowała również 27-letni syn Julii

DMitry Miller i Julia Delos razem przez dwadzieścia lat. W 2014 r. Stali się rodzicami dwóch dziewcząt: Alice i Marianna. Dmitry wychowała również 27-letni syn Julii

Zdjęcie: instagram.com/dartmill.

- Co, twoim zdaniem jest tajemnicą dobrego samopoczucia rodzinnego? W ogóle się nie kłóciłeś?

- Kłótnia, prawdopodobnie czasami nawet potrzebna. Niemożliwe jest nie kłócić się, wszyscy żyjemy ludźmi. Znam takie sytuacje, kiedy ludzie się pokłócili i uciekli. Ale dlaczego i martwić się? Jeśli się sprzeciwiasz i skradasz, oznacza to, że nie chcieli być razem. A jeśli jesteś ciężko po kłótni, porozmawiasz, przynajmniej spróbuj. Wtedy będzie jasne. Jeśli rozumiesz, że całkowicie nie uwzględniają nieporozumienia, a następnie tak - lepiej się rozproszyć. Tylko wiele miażdży. W rzeczywistości, w rzeczywistości nie przejdziemy przez siebie, rób to, co lubisz. Nawiasem mówiąc, jest to również klucz do szczęścia rodzinnego.

Czytaj więcej