Solista grupy Korni Aleksander Berdnikow wziął starszą córkę Mediolan do pierwszej klasy, a kilka dni wcześniej, żona Olgi z szpitala z małymi bliźniakami. Pospieszył pogratulować ojcu bohaterowi.
- Aleksander, teraz masz trzy córki i jednego syna. Jak się czujesz jako duży ojciec?
- Zawsze marzyłem o dużej rodzinie. Uwielbiam, gdy jest wiele dzieci wokół: grają, hałasować, frolic. Mam inne dziecko w planach. (Uśmiecha się).
- Prawdopodobnie byłeś zszokowany, gdy okazało się, że będą bliźniaki?
"Oczywiście, podobnie jak wielu, po raz pierwszy pomyślałem, że pojawi się jeden dziecko, ale Bóg dał nam dwa, a ja byłem bardzo szczęśliwy. Nie wszyscy dzieje się w życiu.
Ostatnio Aleksander Berdnikow wziął żonę ze szpitala, który dał mu bliźniaki
Zdjęcie: Vladimir Sokolov
Ulana Kalashnikova.
- Mówią, że nie wiedziałeś, kto się urodził ...
- Wiedzieliśmy tylko, że będą bliźniaki. W nocy wziąłem żonę do szpitala, usiadłem siedem godzin w odpoczynku przyjmującym, zmartwiony, ale kiedy zobaczyłem dzieci, wziąłem je na moje ręce, wszystkie wycofane podniecenie, była nieokreślona radość! Dziewczyny są takie małe. I wydaje mi się jak ja jak ja i moja starsza córka.
- Nazywałeś Rosę i walentynkowe córki ...
- Valentina na cześć mojej mamy, nazwa róży wybrała Mediolan. Czasami wydaje mi się, że zrobiła to pod wrażeniem kreskówki "Barboskina". Występuje heroina o imieniu Rose.
Mediolan, najstarsza córka Alexanda, jeszcze nie siedem lat, ale dziewczyna już wyruszyła do szkoły. Mediolan poszedł na kursy przygotowawcze, a z przyjemnością zaangażowałem się w taniec i wokale
Lilia Charlovskaya.
- Jak Mediolan i jej brat Marsylia zareagowali na fakt, że są teraz dwie siostry?
- Dzieci są bardzo szczęśliwe! Marsylia, oczywiście, chciała swojego brata, ale w końcu teraz nie opuszcza swojej siostry. Senior ogląda dzieci, pocałuj je, przynoszą pieluchy, koszule. Pierwszego dnia, kiedy dzieci były dopiero się dopiero, nie grają nawet zabawek, nie oglądały kreskówek i spędzili cały wieczór z wałem i różą.
- Twoja wycieczka po wykresie i czworo dzieci ... nie najprostsza kombinacja.
- Pomaga teściowemu. Sam ja sam nie mam dnia. Poszedłem na wycieczkę - wróciłem do domu. Oczywiście, pieluchy zmieniają lub karmić mieszaninę nie jest całkiem moja, boję się zrobić coś złego. Ja, raczej przyjacielem mojego dzieci: bawymy się razem, bawiąc się, chodzić. Uwielbiam robić to samo, co: jeździć na gyroscucie, idź do kina, w tym na kreskówkach.